sobota, 19 grudnia 2009

Adrian Mole: Męki dorastania

Dziś w nocy Selina Scott i ja wiosłowaliśmy we dwoje przez Atlantyk. Selina wypadła za burtę i połknął ją delfin, więc ja też dałem się połknąć, żeby do niej dołączyć. W brzuchu delfina było całkiem przytulnie. Wypiliśmy po kieliszku szampana, po czym wydostaliśmy się na zewnątrz i wgramoliliśmy do łódki, gdzie zastaliśmy Franka Bougha, który uczył Pandorę interpretować wyniki ligi piłkarskiej.
Opowiedziałem ojcu swój sen ze wszystkimi szczegółami (...), ale widziałem, że w gruncie rzeczy wcale go to nie interesuje. Teraz rozumiem, dlaczego ludzie płacą, żeby chodzić do psychiatrów (to jedyne osoby, które ich słuchają).


Brak komentarzy: