(kliknij na fotki w celu powiększenia, yo!)
styczeń
kwiecień
pierwsze Conversy, czerwone... młaaaa
maj
Maj upłynął na przygotowaniach do wyjazdu na sztukę z Gillian. Powyżej plan teatru z zaznaczonym miejscami na 4 spektakle (każdy kolor to inny dzień). Życie fana jest piękne. :)
piękna Praga i pogoda = udany weekendowy wypad.
Góry Stołowe majową porą.
czerwiec
Zlot X Files w Londynie. Na fotce uwieczniona jedna z najśmieszniejszych chwil owego wypadu. Ogólnie fajny czas i fajni ludzie.
Do Londynu ściągnęła nas Gillian Anderson. My chcieliśmy zobaczyć ją na żywo w teatrze, a ona chciała od nas prezenty z Polska. Chyba była zadowolona ;)
W Hampton Court zachciało mi się takiego ogrodu.
ja i plaża, polskie wybrzeże, Słowiński Park Narodowy, yo!
sierpień

koncert U2 w Chorzowie

maj



czerwiec



lipiec

sierpień


była też Madonna, ale jakby nie mam żadnych fot - przyjechała, poskakała i tyle ją widzieli
przez Eve zaczęłam powoli uzależniać się od House M.D. Jako, że sezon nr 6 rozpoczynał się w Stanach po 20 września miałam parę chwil by nadrobić pierwszych pięć sezonów.
wrzesień

październik
fotka została zrobiona w naszej wspaniałej kabinie o wymiarach 3x2m, gdzie podczas tłumaczenia na żywca robi się naprawdę gorąco!

październik
wciągnęłam się w Twittera, gdzie roi się od prześmiesznych ludzików z różnych stron świata. Poza tym wkurzanie się na Cuddy sięgnęło zenitu, a może właściwie na scenarzystów???grudzień
zaczęłam uzależniać się od Bones.
1 komentarz:
Widzę, że miałaś naprawdę udany rok :) Aż zazdroszczę tylu wypraw, zwiedzonych miejsc, przeżytych wrażeń, poznanych ludzi i w ogóle ach i och :)
Od siebie jeszcze dodam, że Twój blog w wersji white nabrał dla mnie innego, o wiele lepszego wymiaru (tak powiem Ci, że aż się zdziwiłem tą konstatacją, bo ja generalnie lubię czerń, a za bielą nie przepadam - a tutaj - niespodzianka).
Dziękuję za życzenia i również życzę do siego roku :)
Prześlij komentarz